Parafia Św. Elżbiety Węgierskiej
i bł. Anastazego Pankiewicza

Św. Elżbieta Węgierska

Mało kto przeżył tak wiele w tak krótkim czasie. Święta Elżbieta w ciągu swego krótkiego życia realizowała obowiązki żony, matki i wdowy. Wszystkie zrealizowała w sposób heroiczny.

Patronka naszej parafii urodziła się w 1207 r. w królewskim domu Arpadów, władców Węgier. Wśród jej przodków byli św. Stefan i św. Emeryk, za ciotkę miała św. Jadwigę Śląską. Jej bratanicami były św. Małgorzata, św. Kinga i bł. Jolanta. Świętość to bowiem rzecz wyjątkowo zaraźliwa, a nigdzie świadectwo życia chrześcijańskiego nie może zaowocować tak pięknie, jak w rodzinie. Także i w królewskiej rodzinie.

Zgodnie z ówczesną tradycją królewna została zaręczona w młodym wieku. Jako czteroletnia dziewczynka została wysłana na dwór w Wartburgu i wychowywała się pod okiem swoich przyszłych teściów. Ślub z Ludwikiem IV odbył się 10 lat później. Małżonkowie doczekali się trójki dzieci: Hermana, Zofii i Gertrudy (a ściśle mówiąc, bł. Gertrudy). Idyllę przerwała śmierć męża. Ludwik zmarł w 1227 r. w czasie wyprawy krzyżowej. 20-letnia Elżbieta została wdową.

Jako księżna Turyngii Święta żyła zgoła w nieksiążęcy sposób. Jej praktykowanie ubóstwa, życie modlitwy i umartwienia czy świadczenie miłosierdzia nie pasowały do stylu dworskiego życia. Elżbieta używała swoich wpływów, by szerzyć sprawiedliwość społeczną. Pomagała też biednym bezpośrednio, i co warte podkreślenia, osobiście. Ufundowała szpital w pobliży zamku, gdzie usługiwała biednym i chorym.

Po śmierci męża jej obecność na dworze jawiła się jej szwagrowi Henrykowi, regentowi księstwa, jako niepożądana. Po prawdzie jednak, Elżbieta niczego innego nie pragnęła. Złożyła śluby w III Zakonie św. Franciszka, oddając się całkowicie świadczeniu miłosierdzia, a wkrótce potem dołożyła do nich prywatny ślub wyrzeczenia się własnej woli i służenia potrzebującym. Ta posługa okazała się jednak ponad jej siły. Zaraziwszy się chorobą zmarła 17 listopada 1231 r. Miała zaledwie 24 lata.

Została wyniesiona na ołtarze cztery lata później przez papieża Grzegorza IX, tego samego, który jeszcze jako kardynał opiekował się i wspierał ruch franciszkański. Elżbieta jest patronką III Zakonu, czyli świeckiej gałęzi tego ruchu.

W liturgii jej święta, 17 listopada, Kościół przywołuje słowa, które św. Paweł skierował niegdyś do Tymoteusza, dotyczące roli wdów we wspólnocie uczniów Chrystusa. Jest to rola niebagatelna. Życie wdowy winno być w dalszym ciągu życiem „dla”, żywym świadectwem miłości Boga i bliźniego. Jako osamotniona niech „złoży swą nadzieję w Bogu i trwa w zanoszeniu modlitw i próśb we dnie i w nocy”, a jej chwałą jest to, „że dzieci wychowała, że była gościnna, że obmyła nogi świętych, że zasmuconym przyszła z pomocą, że pilnie brała udział we wszelkim dobrym dziele” (1 Tm 5, 5. 10).





Kontakt

Zapraszmy do kontaktu z nasza parafią za pomoca niżej wymioenionych opcji.

Adres

Pankiewicza 15 91-738 Łódź

Telefon

42 656-77-74